Widzę drogi czytelniku, że zechciałeś tu zajrzeć, odsłaniając ciemną kotarę moich najskrytszych myśli i szaleństw. Rozgość się w mych skromnych progach, zatop się w puchu wspomnień na tym szarym fotelu ustawionym pod ścianą. Ja zaraz podam Ci herbatę – cierpką, o gorzkim smaku odczuć i przeżyć bohaterów moich opowiadań. Potem opowiem Ci coś o sobie, a czas na chwilę się zatrzyma.
Nazywam
się Emily Jones, uwielbiam przepych i rozmach życia, chciałabym
czerpać z niego garściami, lecz czasami cenię sobie ciszę i
spokój. Uwielbiam ironię i sarkazm. Ale proszę, nie mów o tym
nikomu, bo przestaną mnie lubić. Inspirację czerpię ze
wszystkiego; podmuchu wiatru, piosenki, zdania usłyszanego w biegu.
GEEENIALNY OPIS!
OdpowiedzUsuńMam takie zboczenie, że zawsze na nowopoznanym blogu zaglądam sobie do zakładki o autorce i czytam te oklepane zdania typu "no siemka, jestem Basia, mam dwadzieścia lat i lubię placki" i jestem taka UHGHH ileż można, a tu jest tak faaajnie, metaforycznie i przyjemnie!